Rekrutacja dla wielu z nas wiąże się z dużym stresem. Jeśli zależy nam na pracy, chcemy wypaść jak najlepiej. Jednak nie zawsze się nam to udaje, a kolejny pracodawca nie oddzwania. Oczywiście nie zawsze jesteśmy świadomi, co jest tego przyczyną. Błędy na rozmowie kwalifikacyjnej się zdarzają, jednak z pewnością można nad nimi pracować. Czego warto się wystrzegać? Podpowiadamy w niniejszym artykule!
Błędy na rozmowie kwalifikacyjnej
Jakie więc błędy na rozmowie kwalifikacyjnej mogą przekreślić nasze szanse u rekrutera?
-
Spóźnienia
Przede wszystkim to, czego warto się wystrzegać, to spóźnienia. Szacunek do czasu innych ludzi jest ważny nie tylko w życiu codziennym, lecz także w biznesie. Jeśli więc wybieramy się na rozmowę kwalifikacyjną, powinniśmy wyjść z domu odpowiednio wcześnie, aby nawet wypadki losowe nie pokrzyżowały nam planów. Jeżeli jednak tak się stanie, nie pozostawiajmy rekrutera w niepewności. Zadzwońmy do niego i poinformujmy, co się stało.
-
Nieprzygotowanie do rozmowy
Dużym błędem jest kompletne nieprzygotowanie do rozmowy. To oczywiste, że jeśli zależy nam na pracy, powinniśmy zapoznać się ze stroną firmową, wiedzieć, dlaczego zgłosiliśmy swoją kandydaturę, poznać opinie. Zdarza się, że kandydaci nie wiedzą nawet dokładnie na jakie stanowisko aplikowali. Poza tym warto również przygotować sobie odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania – nie mamy pewności, czy padną, ale jeśli tak się stanie, nie zostaniemy nimi zaskoczeni.
-
Niedopasowany strój
Profesjonalizm w biznesie pokazujemy również strojem dopasowanym do okazji. Rozmowa kwalifikacyjna jest jedną z tych, w których warto włożyć coś eleganckiego. Preferowany styl to semi elegant. Unikajmy pogniecionych, sportowych czy zabrudzonych ubrań, wybierzmy stonowane barwy, zrezygnujmy z nadmiaru biżuterii. Rozmowa to nasz pierwszy kontakt z rekruterem, buduje sobie on wrażenie na nasz temat i to oczywiste, że weźmie pod uwagę także wygląd.
-
Brak skupienia na rozmowie
Błędem jest również okazywanie braku skupienia na rozmowie. Nawet jeśli jesteśmy zestresowani albo mamy coś ważnego na głowie, mimo wszystko warto dokładnie słuchać tego, co ma nam do powiedzenia rekruter. Nie odbierajmy więc telefonów i SMS-ów, nie rozglądajmy się po sali, nie prośmy ciągle o powtarzanie pytań. Z pewnością nie zostanie to dobrze odebrane.
-
Brak pytań
Rekruterzy nierzadko uważają również za brak przygotowania niezadawanie pytań. Na końcu rozmowy zazwyczaj zostajemy o to poproszeni. Brak pytań może być odczytany jako brak zainteresowania i zaangażowania. Oczywiście może się okazać, że wiemy już wszystko, czego oczekiwaliśmy, tak czy inaczej warto przygotować jakieś koło ratunkowe.
-
Zbyt duża swoboda
Nie jest dobrze odczytywana również nadmierna swoboda. Siedzimy ze stopą założoną na kolano drugiej nogi, żujemy gumę, od razu zaczynamy mówić do rekrutera na ty, mimo że tego nie proponował, co gorsza zdarza się nam użyć przekleństwa czy zażartować niefortunnie. Nawet jeśli rekruter jest najpewniej w naszym wieku i wydaje się miły, nadal nie wolno zapominać, że jest to rozmowa o pracę, a nie spotkanie towarzyskie.
Rozmowa kwalifikacyjna wymaga przygotowań. Jeśli będziemy unikali powtarzających się błędów podczas tych spotkań, być może uda nam się dostać wymarzoną posadę.