Czy zdarzyło Ci się, że firma wysłała Ci towar, którego ani Ty, ani nikt za Ciebie nie zamawiał, a później ta sama firma wysłała Ci przedsądowe wezwanie do zapłaty? To właśnie jest inertia selling, czyli jedna z metod stosowana przez firmy, która zgodnie z ustawą o prawach konsumenta jest zakazana. Przeczytaj, co zrobić, gdy zdarzy Ci się, że dostaniesz od przedsiębiorcy niezamówiony towar.
Inertia selling – definicja
Zgodnie z art. 5 ustawy o prawach konsumenta: „Spełnienie świadczenia niezamówionego przez konsumenta, o którym mowa w art. 9 pkt 6 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. Nr 171, poz. 1206 oraz z 2014 r. poz. 827), następuje na ryzyko przedsiębiorcy i nie nakłada na konsumenta żadnych zobowiązań”, czyli jeśli przedsiębiorca przesyła niezamówiony towar klientowi albo udostępnia niezamówioną przez niego usługę (czyli stosuje inertia selling) , to nie ma prawa żądać opłaty, ani wynagrodzenia za taką usługę lub wysłanie niezamówionego towaru. Co więcej, przepis ten przewiduje, że gdy konsument nie zareaguje na niezamówione świadczenie, to jego brak reakcji nie stanowi zgody na zawarcie umowy z przedsiębiorcą, który wysłał towar.
Czego nie może żądać przedsiębiorca?
Często przedsiębiorca wysyłający niezamówiony towar, dołącza do przesyłki poza rachunkiem informację o tym, że jeśli konsument nie zrezygnuje na piśmie z zawarcia umowy lub od razu nie zwróci towaru, to ma obowiązek zapłacić za ten produkt. Przedsiębiorca, który wysyłam ponaglenia zapłaty oraz w inny sposób zmusza konsumenta do zapłaty za niezamówiony towar, łamie prawo, ponieważ skoro konsument nie zawarł z nim umowy, to nie ma on podstawy do żądania zapłaty za wysłany towar. To nieuczciwa praktyka rynkowa, która jest zakazana na terenie całej Unii Europejskiej.
Zgodnie z prawem przedsiębiorca stosujący praktykę inertia selling nie może żądać:
- zapłaty za wysłanie towaru,
- by konsument odesłał towar, którego nie zamawiał,
- by konsument poniósł koszty związane ze zwrotem towaru,
- aby konsument płacił za przechowanie towaru przez przedsiębiorcę.
Jeśli konsument pod wpływem wywieranej przez przedsiębiorcę presji poniesie koszty, np. zapłaci za towar, odeśle towar na własny koszt lub zapłaci za przechowywanie, to ma prawo żądać od przedsiębiorcy zwrotu pieniędzy.
Inertia selling – co powinien zrobić konsument?
Jeśli konsument otrzyma niezamówiony towar lub usługę, to może to zwyczajnie zignorować, ponieważ nie ponosi żadnej odpowiedzialności za otrzymaną przesyłkę. Niestety jednak przedsiębiorca będzie się domagał zapłaty za wysłany towar. Wtedy warto taką sytuację zgłosić do Prezesa UOKiK, który ukaże nieuczciwego przedsiębiorcę, np. nakładając na niego karę w wysokości 10% obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym rok nałożenia kary.
Konsument powinien mieć na uwadze, że przedsiębiorca wyśle mu coś przez pomyłkę. Jeśli więc nie ma pewności, że wysłany towar jest przeznaczony właśnie dla konsumenta, to nie należy zawiadamiać o tym fakcie UOKiK. Pewność może dać dedykacja imienna, zwrot bezpośredni w korespondencji dołączonej do przesyłki oraz późniejsze ponaglenia zapłaty.