Często widzisz w sklepach znaki towarowe bliźniaczo podobne do tych stosowanych przez duże znane firmy i zastanawiasz się, czy to zgodne z prawem? To czy doszło do złamania prawa pod tym względem, ocenia się w trzech płaszczyznach podobieństwa. Jeśli zostanie stwierdzone podobieństwo znaków towarowych w jednej z nich, to można mówić o czynie nieuczciwej konkurencji. Zobacz, jak wygląda taka ocena i czy warto objąć znak ochroną.
Podobieństwo znaków towarowych – jak się to ocenia?
Co do zasady posługiwanie się znakiem towarowym, który jest podobny do wcześniej zarejestrowanego znaku, jest łamaniem prawa. Podobieństwo znaków towarowych ocenia się na płaszczyźnie:
- fonetycznej, czyli sprawdza się, czy brzmią podobnie,
- graficznej, czyli analizuje się ich wygląd,
- znaczeniowej, czyli sprawdza się, czy nie zostały zastosowane np. synonimy.
Jeśli sąd wykaże podobieństwo w jednej z powyższych płaszczyzn, to wydaje orzeczenie o naruszeniu prawa. W przypadku podszywania się pod inną firmę za pomocą podobieństwa znaków towarowych łamanie prawa dotyczy wprowadzania konsumenta w błąd, co jest czynem nieuczciwej konkurencji zgodnie z art. 5. ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Podobieństwo znaku ocenia się z punktu niebezpieczeństwa tzw. konfuzji.
Zgodnie z prawem znak towarowy ma być czymś, co odróżnia produkt jednego przedsiębiorcy od drugiego w danej dziedzinie towarów i usług. Poprzez rejestrację znaku w Urzędzie Patentowym, nie uzyskuje się absolutnego monopolu na jeden z elementów np. na nazwę. Wyłączność dotyczy tylko używania znaku w zakresie wskazanym w zgłoszeniu. Właśnie dlatego możliwe jest, że na rynku istnieje wiele firm, które posługują się taką samą nazwą, lecz działają w różnych branżach. Jednak należy pamiętać, że choć prawo nie określa jasno, jak bardzo znak musi różnić się od drugiego znaku, to nie wystarczy niewielka zmiana, aby „obejść” prawo ochronne.
Warto zatem zgłosić znak do Urzędu Patentowego i uzyskać ochronę przez 10 lat na wybranym terenie: RP, Unii Europejskiej lub ochronę międzynarodową. Warunki uzyskania ochrony prawnej można znaleźć na stronie Urzędu Patentowego.
Kara za czyn nieuczciwej konkurencji – co grozi za wprowadzenie konsumenta w błąd?
Zgodnie z art. 25 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:
„Kto, oznaczając lub wbrew obowiązkowi nie oznaczając towarów albo usług, wprowadza klientów w błąd co do pochodzenia, ilości, jakości, składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy, konserwacji lub innych istotnych cech towarów lub usług albo nie informuje o ryzyku, jakie wiąże się z korzystaniem z nich, i naraża w ten sposób klientów na szkodę, podlega karze aresztu albo grzywny”.
Poszkodowany podmiot zgodnie z ustawą o prawie własności przemysłowej (podstawa prawna ochrony znaku zarejestrowanego w Urzędzie Patentowym) może ubiegać się nie tylko o nałożenie grzywny na osobę, która dopuściła się czynu nieuczciwej konkurencji, ale także wymagać zniszczenia towaru, który narusza prawo, wycofania go z rynku i zapłacenia odszkodowania na rzecz poszkodowanego podmiotu.